W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”.  Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.
W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”.  Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.
W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”.  Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.
W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”.  Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.
W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”.  Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.
W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”.  Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.

W tym tygodniu widziałam nowy film „Sok z żuka”. Był w porządku, ale pojawił się w nim Santiago Cabrera i przypomniało mi to, jak bardzo go kocham.